JEZIORO TAJEMNIC. Pierwszego grudnia 2017 roku zebrała się grupa inicjująca powstanie Stowarzyszenia Historyczno – Kulturalnego TEMPELBURG. Są to eksploratorzy których połączyła działalność w ramach Akcji „Jezioro Tajemnic”.

Tempelburg to dawna (przed 1945 r.) nazwa Czaplinka. W ramach stowarzyszenia działalność i członkostwo zadeklarowało ponad 20 osób. Prezesem na Walnym zgromadzeniu wybrany został Mariusz Kapczuk, posiadacz Certyfikatu uczestnictwa w Akcji „Jezioro Tajemnic” z magicznym numerem 1 (znalazł w okolicy Czaplinka m.in. guzik z płaszcza Kriegsmarine, który stał się asumptem do uruchomienia Akcji). Wiceprezesem został de Lorm, Sekretarzem Marcin Roszak, a Skarbnikiem –Paweł Nowakowski.

Terenem działalności Stowarzyszenia jest obszar Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności teren województwa zachodniopomorskiego. Relacje z wypraw i odkryć będzie można odnaleźć m.in. na stronach Akcji „Jezioro Tajemnic”.

Celem stowarzyszenia będzie prowadzenie działań na rzecz ochrony i zachowania polskich dóbr kultury i dziedzictwa narodowego, podtrzymywania i popularyzacji tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej, tworzenie pozytywnego wizerunku osób zajmujących się działalnością poszukiwawczą, w tym kreowanie kodeksu eksploracji, zgodnego z istniejącym prawem oraz szerzenie informacji i propagowanie eksploracji zgodnej z prawem. Jednym z celów jest również krzewienie kultury historycznej wśród dzieci i młodzieży. Dokumenty rejestracyjne mają zostać złożone jeszcze w tym toku kalendarzowym.

Aktualna lista członków składa się w dużej mierze z osób mocno zasłużonych dla Akcji. Są to: Dariusz de Lorm, Aleksandra de Lorm, Honorata Matuszewska, Marek Tomaszewski, Mariusz Kapczuk, Monika Kapczuk, Paweł Nowakowski, Robert Sikorski, Artur Cywka, Bartosz Nawara, Andrzej Kurpiel, Dorota Kurpiel, Jarosław Karolczuk, Robert Patrzyński, Piotr Janicki, Alina Cywka, Michał Rymarek, Jacek Nowakowski, Dorota Nawara, Sławomir Kolasiński, Jerzy Kuc, Marcin Roszak i Wiesław Piotrowski. Sympatykiem Stowarzyszenia jest również Starosta Drawski Stanisław Kuczyński, który uczestniczył w zebraniu Stowarzyszenia.

A w nim… nie tylko podwodne wyprawy. Sporo informacji o śladach drawskich lotnisk z okresu wojny, sekrety jeziora Małe Dołgie, trzynasta wyspa z jeziora Drawsko, rozszyfrowanie historycznej zagadki poległego bohatera, wspomnienia z Bielawy i te, dotyczące Potopu Szwedzkiego, Biskup Krzysztof Włodarczyk chwalący Akcję oraz wiele innych. Polecamy!

Transformers w jeziorze Drawsko. Fot. Emil Kozak

JEZIORO TAJEMNIC. Czym jest ta dziwna konstrukcja sfotografowana w głębinie przez Emila Kozaka z czaplineckiej szkoły Nurkowania „Euforia Dive”? Wkrótce więcej informacji!

Polecamy dzisiejsze wydanie Głosu Drawska, dodatku regionalnego do Głosu Koszalińskiego (Patrona Medialnego Akcji). Wewnątrz druga część historii o życiu na wyspie BIelawie!

JEZIORO TAJEMNIC. Ten olbrzymi polodowcowy akwen powstał na skutek zjawisk o niezwykłej sile.

 O tym, jak to się stało opowiada Marek Zygmunt, doktorant ze szczecińskiej Akademii Morskiej (Patrona Akcji Jezioro Tajemnic) , który gościł kilka miesięcy temu na Pojezierzu Drawskim na zaproszenie „Pałacu Siemczyno”, partnera Akcji. Polecamy!

JEZIORO TAJEMNIC. Nadal nie wiadomo, co spoczywa na 76 metrze głębokości jeziora Drawsko. Obiekt uwieczniony na zdjęciu sonarowym przypomina poszukiwanego mini „U-boota” z okresu II wojny światowej. Czeka na śmiałków, którym uda się go sfilmować. Tymczasem warz z ochłodzeniem w jeziorze poprawia się wizura.

Najbezpieczniej wykorzystać do zejścia na taką głębokość robota podwodnego. Próbowano tej sztuki tuż po odkryciu istnienia tajemniczego obiektu, w lipcu 2017 roku. Próby przeciągnęły się także na noc. Uczestniczył w nich m.in. Łukasz Orlicki, szef Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika „Odkrywca”, Patrona Medialnego Akcji. Badania nie przyniosły wówczas rezultatu. Silne prądy podwodne odepchnęły robota podwodnego od celu. Choć badacze wykonali ponad trzydzieści najazdów łodzią z sonarem, przy dużej fali i niesprzyjającej pogodzie na zagadkowy, ośmiometrowy obiekt trafili zaledwie dwa razy. Wrak nadal czeka na zbadanie…

Pojezierze Drawskie zaprasza poszukiwaczy przygód. Nadsyłajcie swoje relacje z przygód na jeziorze Drawsko i Lubie! http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/

NABIJANIE BUTLI

Na stronie internetowej Akcji „Jezioro Tajemnic”, w zakładce „Wokół Akcji” wprowadziliśmy rubrykę „Nabijanie butli”. Publikujemy tam informacje o miejscach, które stwarzają taką możliwość. Na razie są trzy: Baza „OCTO” oraz Centrum i Szkoła Nurkowania „Euforia Dive” w Czaplinku, a także Baza Nurkowa Ośrodek „Island Camp” nad j. Siecino w Gminie Złocieniec. Przed przyjazdem należy skontaktować się z obsługą i upewnić, że nabijanie butli jest możliwe danego dnia.

Tych, którzy nie zostali umieszczeni na naszej stronie, a o których po prostu nie wiemy, prosimy o kontakt. We wspomnianej zakładce zupełnie bezpłatnie znajdą się linki do wszystkich miejsc umożliwiających nabijanie butli, a które znajdują się na terenie powiatu drawskiego i na jego obrzeżach (w gminach przyległych do granic powiatu). Zapraszamy do kontaktu: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/

SPRZĘT

Niezbędny sprzęt nurkowy można nabyć w drawskiej firmie ECN Systemy Nurkowe (jeden ze Sponsorów nagrody za „U-boota” z jeziora Drawsko).

NOCLEGI

http://www.powiatdrawski.pl/turystyka/baza-noclegowa/

POGODA NA JEZIORACH

http://www.zagle.pogodynka.pl/index.php/pogoda

 Fot. jeziora Drawsko w tonacji niebieskiej: Mirek Kruk

JEZIORO TAJEMNIC. Ciekawostka: na jeziorze Lubie występuje anomalia w postaci różnicy poziomów lustra wody. Wynosi ona aż 23 centymetry! Nie do końca wiadomo, jak to jest możliwe…

Ze względu na anomalię magnetyczną, pomiędzy krańcem zachodnim i wschodnim jeziora, występuje różnica poziomów lustra wody. Jest to zjawisko bardzo rzadkie i jedyne na Pojezierzu Drawskim. Dotąd nie zostało dokładnie wyjaśnione.

Lubie to drugie po Drawsku największe jezioro tego pojezierza. Powierzchnia zwierciadła wody wynosi 1487,5 ha i znajduje się na wysokości 95,5 m n.p.m. Głębokość sięga 46,2 m, zaś długość przekracza 14 km. Na jeziorze znajduje się 5 wysp. Jego południowy brzeg porasta Puszcza Drawska. Przez Lubie, podobnie jak przez jez. Drawsko, przepływa rzeka Drawa. Południowy brzeg jeziora (od strony Karwic) nie jest dostępny dla osób cywilnych. Znajduje się tam jeden z największych poligonów wojskowych w Europie – Poligon Drawski.

Film z Misji na jeziorze Lubie w ramach Akcji „Jezioro Tajemnic”.

JEZIORO TAJEMNIC. Ciekawostka: Kubański dyktator Fidel Castro kilkakrotnie uczestniczył w ćwiczeniach Układu Warszawskiego w Olesznie pod Drawskiem Pomorskim. Ostatni raz w 1988 roku.

Jak wspominają mieszkańcy Drawska Pomorskiego związani wówczas zawodowo z poligonem, przywódca Kuby lądował na lotnisku pod Mirosławcem. Spał w willi reprezentacyjnej w Olesznie. Stamtąd odbywał rowerowe wycieczki z Wojciechem Jaruzelskim. Podczas gdy ta dwójka jechała obok siebie i dyskutowała, za nimi jechał cały sztab ochroniarzy i obsługi. Na hali sportowej w tej miejscowości grywali również w ping-ponga. Uczestniczyli także w koncercie w nieistniejącym już amfiteatrze.

– Największy z koncertów w amfiteatrze w Olesznie odbył się podczas wielkich manewrów polskiej armii latem 1988 r. Myślę że tak naprawdę wtedy nie było ważne kto i jakie koncerty tego lata dawał. Amfiteatr zapełnił się po same brzegi. Najważniejszym byli widzowie w pierwszym rzędzie obok siebie usiedli generał Wojciech Jaruzelski i… przywódca kubański Fidel Castro – mówi Tomasz Jasyk z Magazynu Drawskiego, jednego z Patronów Medialnych Akcji „Jezioro Tajemnic”.

Wcześniej, El Comendante odwiedził Pomorze w czerwcu 1972 roku. Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej i wieloletni dyktator tego kraju, zmarł rok temu. Miał 90 lat.

JEZIORO TAJEMNIC.  W związku z napływającymi sygnałami o zagranicznym zainteresowaniu naszą Akcją, postanowiliśmy opowiedzieć o niej również po niemiecku.

W tej chwili dostępne są wersje angielska (z lektorem) oraz niemiecka (z napisami). Obie wersje można oglądać w dowolnym momencie. Wystarczy na stronie projektu http://jeziorotajemnic.pl/ kliknąć w symbol którejś z flag, znajdujący się w prawym górnym roku.

Polecamy!

JEZIORO TAJEMNIC. W 1865 roku na strychu jednej z drawskich kamienic ktoś schował pod podłogą strychu urzędowy dokument opatrzony pruską pieczęcią. Być może w nagłych okolicznościach, bo nie był w żaden sposób zabezpieczony. Co takiego wydarzyło się w historii miasta, że został tam ukryty? Ile podobnych skrytek może znajdować się jeszcze w starych domach?

Listopad 2017 roku. Budynek mieszkalny przy Placu Gdańskim w Drawsku Pomorskim. Trwa remont strychu, który będzie zaadoptowany na mieszkanie. Podczas zrywania z podłogi starych desek właściciel Czesław Dziatkowski odkrywa zwitek papierów. Wyglądają na dość stare, informuje więc lokalnego miłośnika historii Wiesława Piotrowskiego, Ambasadora Akcji „Jezioro Tajemnic”.

Po oględzinach okazuje się, że na dokumencie spisanym ręcznym, bardzo starannym pismem, widnieje urzędowa pieczęć Prus. I data: 1865 rok. Obok znalazła się jeszcze drukowana książeczka w języku niemieckim (również publikujemy zdjęcia).

– To nie do wiary, że dokument przetrwał ponad 150 lat – dziwi się W. Piotrowski i zadaje pytanie: –  Ile podobnych skrytek może znajdować się jeszcze w starych domach?

Niestety, nie potrafimy odczytać dokumentu. Publikujemy go w całości (w tym fragmencie, który się zachował), być może Czytelnicy pomogą w odszyfrowaniu treści. Musiał mieć jednak dużą wagę, jeżeli zdecydowano się na jego ukrycie.

Do rozszyfrowania pozostaje także data z historii dawnego Dramburga – 1865 rok. Wiemy, że powstał wówczas Volksbank. W tym samym roku założono także Związek Upiększania Dramburga. Jego przewodniczącym był Julius Noss, który oprócz tego pełnił funkcję sekretarza powiatowego.

Spostrzeżenia prosimy przesyłać za pomocą formularza: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/