Po gadżety do Sławogrodu

JEZIORO TAJEMNIC. „Sławogród” to jedyne miejsce w Czaplinku, gdzie można nabyć gadżety związane z Akcją „Jezioro Tajemnic”. Polecamy!

Niedawno, w trakcie trwania Misji na głębi jeziora Drawsko, Starosta Stanisław Kuczyński miał okazję pogratulować dobrych pomysłów współwłaścicielce „Sławogrodu” Annie Adamczyk. To właśnie tam, w rekonstrukcji warowni wczesnośredniowiecznej, znajduje się Centrum Informacji o Akcji Jezioro Tajemnic.

Współwłaściciel tego interesującego miejsca, Michał Uliński zapowiada też stworzenie repliki Komandorii Templariuszy, która kiedyś działała w Czaplinku. Jak wiadomo to miasto do 1945 r. nazywało się Tempelburg, ponieważ założone zostało właśnie przez rycerzy tego tajemniczego zakonu.

Otwarcie „Centrum” odbyło się w ramach „I Pikniku Naukowego – Jezioro Tajemnic”. Centrum znajduje się w Czaplinku, w obrębie „Sławogrodu”. Dostępne są tam wszelkie informacje o „Jeziorze Tajemnic”. Można obejrzeć specjalny film, a do dyspozycji są wykwalifikowani przewodnicy, którzy służą informacją. Na miejscu można oczywiście zaopatrzyć się w gadżety z unikalnym logo Akcji.

„Sławogród” jest aktywnym partnerem Akcji „Jezioro Tajemnic” i jednym ze sponsorów nagrody głównej za „U-boota” z jeziora Drawsko, wynoszącej obecnie aż 105 000 zł! http://www.slawogrod.eu/cms/

Przypominamy, że logo Akcji dostępne jest za darmo, po wypełnieniu prostego wniosku znajdującego się na stronie internetowej tego projektu ( http://jeziorotajemnic.pl/pobierz-logo/). Można z niego swobodnie i bez opłat korzystać do celów biznesowych, w tym do oznaczania różnego rodzaju produktów. Gadżety związane z „Jeziorem Tajemnic” można obecnie kupić także w firmie „Emen” w Drawsku Pomorskim, która również jest jednym ze sponsorów nagrody głównej w Akcji.

Rozmowa z Michałem Ulińskim:

 https://www.facebook.com/jeziorotajemnic/videos/2072933656059773/?t=6

Lato z Odkrywcą

JEZIORO TAJEMNIC. W Polsce jedną z ciekawszych inicjatyw są poszukiwania na Jeziorze Drawsko, gdzie za odnalezienie wraku u-boota wyznaczono sto tysięcy złotych nagrody. Polecamy materiał filmowy RMF!

Tajemnica 76 metra – IX misja Jeziora Tajemnic

JEZIORO TAJEMNIC. Najważniejszym odkryciem tej misji okazało się potwierdzenie przez nurków głębokości jeziora Drawsko powyżej 85 metrów. To niespodzianka która skróciła czas nurkowania. W promieniu 50 metrów jest kilka obiektów. Explorersi dotarli tylko do jednego z nich. Nie był to poszukiwany „U-boot”.

Pisze Dariusz de Lorm, Szkoła Nurkowania ANDAtek: Przygotowania do IX misji rozpoczęły się w piątek 17.08.2018. Jeszcze wieczorem zostały zwodowane 3 łodzie wyposażone w sonary. Na akcję początkowo zapowiedziały się 42 osoby, jednak szybko okazało się, że na pomoc w odkryciu „Tajemnicy 76 metra” przybyło 58 osób. Prócz osób pomagających w przedsięwzięciu było jeszcze mnóstwo obserwatorów nie związanych bezpośrednio z Akcją JT.

          W sobotę rano po śniadaniu wyruszyliśmy łodziami w kierunku prawdopodobnie najgłębszego miejsca j. Drawsko, a dokładnie w punkt, gdzie rok wcześniej sonar zarejestrował jakiś obiekt na głębokości 76 metrów. Ów obiekt wymiarami i kształtem przypominał legendarnego mini U-boot’a, którego od trzech lat poszukiwaliśmy w otchłani jeziora.

          Wspólnie z członkami z S.H.K. „Tempelburg”, ekipą miesięcznika „Odkrywca”, grupą „GEMO”, harcerzami ze stanicy „Uraz” i prywatnymi osobami skanowaliśmy dno jeziora przez całą sobotę, niedzielę i poniedziałek. We wtorek oznaczyliśmy bojką najgłębsze miejsce jeziora (sonary wskazywały głębokość ponad 80 metrów). Rzucony przez nas „prosiak” spadł idealnie w najgłębsze miejsce, które wskazywał sonar, a po namiarach bojki przywiązanej do kotwicy wiedzieliśmy, że interesujące nas miejsca są w promieniu 50 metrów od zamarkowanego punktu.

          Wieczorem we wtorek rozpoczęliśmy przygotowania sprzętu nurkowego do zaplanowanego na środę nurkowania. W tym dniu omówiliśmy też szczegóły całego zdarzenia. Pogoda do wtorku była wspaniała, ale prognoza na środę nie była obiecująca.

          Środa, jak zapowiadały portale pogodowe, przywitała nas chmurami i sporą falą na jeziorze. Po krótkiej odprawie stwierdziliśmy, że akcja „Tajemnicy 76 metra” zostanie przesunięta na czwartek, a w środę zanurkowaliśmy na innych pozycjach zanotowanych na sonarach. Na wtorek wybraliśmy zatokę Kluczewską, gdzie rok wcześniej sonar pokazał wraki kilku łodzi. Nie będę rozpisywał się na temat nurkowania w środę, bo powstał z tego ciekawy film i będzie można go obejrzeć na stronie www.jeziorotajemnic.pl. Po powrocie do bazy, jak zwykle omówiliśmy nurkowania i oczywiście rozpoczęliśmy przygotowania do nurkowania w głębię na 76 metrów.

          Decyzja o przełożeniu nurkowania była słuszna, jeszcze w środę ok. godz. 12 rozpętała się niezła wichura, a z nieba lała się woda jak z wiadra. Za to czwartek okazał się słoneczny i bezwietrzny. Na wodę wyruszyliśmy zgodnie z planem o godz. 11:00, do pozycji dopłynęliśmy tuż przed 12:00. Przygotowania nurków do zejść w otchłań jeziora można było oglądać na żywo na fanpage strony ANDAtek. Relacja na żywo prowadzona była do momentu zniknięcia nurków pod wodą i oczywiście tuż przed ich wynurzeniem się z wody (po prawie dwóch godzinach). W w.w. transmisji można było posłuchać o sukcesie akcji. Jak się okazało nurkowie w miejscu gdzie osiadł „prosiak” zanotowali na komputerach głębokość 85,5 i 84,6 metra (pierwszy sukces!).

          Niestety taka głębokość skróciła czas denny nurkowania z 25 do 15 minut. Oczywiście nurkom udało się dopłynąć do interesującej nas pozycji, czyli „cygara”. Okazało się, że na pozycji, którą wskazał sonar na dnie jeziora znajdowała się kłoda drzewa (drugi sukces). Przy powrocie do opustówki nurkowie natknęli się na ciekawy obiekt, który po wydobyciu z wody okazał się destruktem niemieckiego karabinu Mauser (trzeci sukces). Ze względu na głębokość nurkowie nie byli w stanie sprawdzić dwóch pozostałych pozycji.

          Z IX akcja JT powstało kilka ciekawych relacji filmowych, zapraszam na stronę fanpage „Jezioro tajemnic”, gdzie można zapoznać się z przeżyciami nurków i osób wspierających całą akcję.

          Nie wymieniam z imienia każdej osoby, która wspierała nas osobiście w tej akcji, bo część osób sobie tego nie życzyła. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc i dobre słowa podczas tej i wielu innych, wcześniejszych akcji. Podziękowania należą się też sponsorom, firmie GRALmarine za użyczenie sprzętu oświetleniowego i kamer, firmie E.C.N. Systemy Nurkowe – „BARE” za sprzęt nurkowy, w który nas wyposażyła oraz miesięcznikowi „Odkrywca” za wsparcie fizyczne, merytoryczne i finansowe. Dziękuję osobom prywatnym, które wsparły nas swoimi łodziami i jachtami silnikowymi. Oczywiście cała akcja nie odbyłaby się gdyby nie zaangażowanie Starosty Drawskiego Stanisława Kuczyńskiego oraz pracowników Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim.

          Pomimo, iż nie udało się w tej akcji potwierdzić obecności na dnie jeziora Drawsko mini u-boot’a, nie zamierzamy się poddać. Wkrótce kolejne akcje, zapraszamy!

Darek de Lorm

Fot. ANDAtek

Zagadka w kratkę

JEZIORO TAJEMNIC. O tym, że na własnym podwórku można natknąć się na ciekawe znalezisko o historycznej wartości przekonał się niedawno mieszkaniec Drawska Pomorskiego.

– Odkąd pamiętam, ona tu leży – opowiada Andrzej Polak. – Była tu już przed wojną, zarośnięta trawą.

O sprawie poinformował Ekipę Jeziora Tajemnic Wiesław Piotrowski, Ambasador Akcji „JT”. Pan Andrzej, były marynarz, pokazał mu metalową kratę, która spoczywała pod stającą na zewnętrz domu pompą. Rozpoznał w niej greting, specjalną okrętową kratownicę.

– Skąd taka kratownica w Drawsku Pomorskim? Może w tym domu mieszkał kiedyś marynarz? – zastanawia się A. Polak.

Po bliższych oględzinach okazało się, że przedmiot jest produkcji niemieckiej. Po oczyszczeniu ujawniła się tabliczka z nazwą firmy. Firma istnieje do dziś w Berlinie. Co ciekawe, choć kratownica wystawiona była na działanie wody i czynników naturalnych, zachowała się bardzo dobrze. Brak jest nawet śladów rdzy…

Jezioro Tajemnic w lawendowym plenerze

JEZIORO TAJEMNIC. Serdecznie zapraszamy do nadsyłania zdjęć z symbolami Akcji Jezioro Tajemnic. Pokażcie, dokąd zawędrowało to przedsięwzięcie. Po Londynie, Bad Schwartau, Rzymie, Warszawie i Liwerpoolu, przyszła kolej na Karpacz i Prowansję.

We francuskich plenerach Akcję promował przy pomocy koszulki i czapki z jej logo mieszkaniec gminy Drawsko Pomorskie Paweł Wolański, prywatnie miłośnik fotografii. Razem z rodziną – żoną Małgorzatą, synami Gracjanem i Krzysiem robili to także w Karpaczu.

Ci, którzy będą chcieli opublikować u nas swoje zdjęcie i otrzymać Certyfikat uczestnictwa w Akcji JT, powinni przesłać fotografię poprzez specjalny formularz: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/ (w przypadku większej liczby zdjęć – prosimy o przesyłanie ich pojedynczo). Są tam odpowiednie formuły zgód, których trzeba udzielić.

Dziękujemy za te fotografie. Prosimy Czytelników o więcej!

Jezioro jak morze? To możliwe!

JEZIORO TAJEMNIC. Niedawno jezioro Drawsko, podobnie jak Bałtyk, przechodziło problemy z zakwitem sinic. Od jakiegoś czasu jednak alarm został odwołany. Można się kąpać!

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Drawsku Pomorskim w dn. 26 lipca 2018 stwierdził ustąpienie zanieczyszczeń na kąpielisku nad jeziorem Drawsko przy ulicy Drahimskiej w Czaplinku i ocenił wodę jako przydatną do kąpieli. Wszelkie informacje o stanie kąpielisk znaleźć można tutaj: https://sk.gis.gov.pl/

Obserwowany niedawno zakwit nadał wodzie bardzo charakterystyczną barwę i oczywiście uczynił ją nieprzejrzystą. Czy można poradzić sobie z tym problemem w jakiś niestandardowy sposób? Owszem.

Takiej sztuki dokonano m.in. w Littoinen na zachodzie Finlandii, zmieniając jezioro w turkusowe i przejrzyste. Do akwenu wpuszczono 160 ton chemikaliów, m.in. chlorku poliglinu używanego do uzdatniania wody pitnej. Zanieczyszczona glonami woda w kilka dni zaczęła stawać się przejrzysta i turkusowa. Celem oczyszczania chemicznego było wytrącenie fosforu sprzyjającego wzrostowi sinic. Co ciekawe, po zniknięciu glonów woda przybrała nienaturalne turkusowe barwy, a jezioro stało się najpopularniejszym zbiornikiem w kraju!

Doskonała przejrzystość wody ściągnęła licznych turystów i nurków. Z powierzchni widać było zatopione wraki, czy podwodne zbocza wysp. Sceneria tego 150 ha akwenu przypominała inną strefę klimatyczną.

Z powodu naturalnych procesów, po kilku tygodniach woda zaczęła mętnieć. Obecnie nie jest już tak przejrzysta, jednak jej przebadana jakość pozostała na dobrym poziomie.

Film – oczyszczone jezioro:

Puchar bosmana to gratka!

JEZIORO TAJEMNIC. W dniu 30.07.2018 odbyły się VII Regaty Kajakarskie o Puchar Bosmana Kusego Dworu. Udział w zawodach brali podopieczni śląskiego oddziału Olimpiad Specjalnych.

Regaty miały na celu wyłonienie najlepszego zawodnika, drużyny oraz kadry, a także sportową rywalizację i dobrą zabawę.

W tym roku po raz pierwszy regaty odbyły się przy współpracy z Ekipą Jeziora Tajemnic, reprezentowaną przez Dziewczynę Akcji Natalię Wojtaszyk.

Natalia Wojtaszyk to Dziewczyna Jeziora Tajemnic 2018. Wychowana nad jeziorem Drawsko absolwentka Uniwersytetu Szczecińskiego. Uczy pływać, umie nurkować, świetnie zna teren i ma szerokie kontakty w branży wodniackiej. Jako Dziewczyna Akcji A.D. 2018 zastąpiła Honoratę Matuszewską (2017) i Aleksandrę Kraskę (2016).

Gratulujemy zwycięzcom oraz wszystkim osobom biorącym udział w regatach! Już dziś zapraszamy na kolejną odsłonę eventu, która odbędzie się w przyszłe wakacje!

Sponsorzy nagród

Przyjaciele

Patronat nad akcją sprawują