Opowieści z zapomnianej krypty

JEZIORO TAJEMNIC. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami publikujemy relacje z działań Stowarzyszenia Tempelburg. W tle U-boot, zagadkowa krypta i podziemne fortyfikacje.

– Całą ekipę połączyła Akcja Eksploracyjno-Historyczna „Jezioro Tajemnic” i nadal nas motywuje aby odkrywać tajemnice Ziemi Drawskiej- relacjonuje Dariusz de Lorm. – W sobotę 7. kwietnia 2018 roku spotkaliśmy się, aby uzupełnić niezbędne dokumenty na poszukiwanie u-boot’a w jeziorze Drawsko. Są one niezbędne, a nadal nie wiemy, czym jest walcowaty obiekt spoczywający na głębokości 76 metrów. Oczywiście, gdy już się spotkaliśmy, podjęliśmy decyzję o wyruszeniu w teren.

Celem wyprawy było rozpoznanie informacji Jerzego Kuca (który jest też członkiem Stowarzyszenia SHK „Tempelburg”) o kurhanie, na który natknął się podczas spaceru po lesie. Ku zaskoczeniu eksploratarów, kurhan okazał się najprawdopodobniej grodziskiem, w dodatku nie wpisanym do rejestru. O odkryciu poinformowany został profesor Wojciech Chudziak z Instytutu Archeologii UMK w Toruniu, archeolog z ogromnym doświadczeniem w badaniach nad wczesnym średniowieczem Pojezierza Drawskiego. Być może w najbliższe wakacje pan profesor dokona lustracji terenu.

Sobotnie popołudnie również było owocne w ciekawe miejsca. Jeden z nowych członków Stowarzyszenia zainteresował tempelburczyków wsią Miłkowo, gdzie pokazał dwie krypty. Na jednej z nich widnieje data – 1871. Grobowce są zaniedbane, a okolica zarośnięta krzewami. Być może był w tym miejscu cmentarz, ale teren jest tak zanieczyszczony, że nie było widać, czy znajdowały się tam jakieś inne mogiły.

– Jako Stowarzyszenie i Ekipa Jeziora Tajemnic podjęliśmy decyzję, aby owe miejsce uporządkować i przywrócić im dawny wygląd. W końcu jest to miejsce pochówku i należy się spoczywającym tu ludziom szacunek – tłumaczu de Lorm. – Owe miejsce może być też ciekawym punktem na mapie turystycznej. Krypty znajdują się około 10 km od Czaplinka. Zwiedziliśmy też okoliczny zrujnowany pałac, położony około jednego kilometra od grobowców. Pałac należał niegdyś najprawdopodobniej do rodziny pochowanej w kryptach. Musimy ustalić do kogo dziś należy ziemia, na której znajduje się ta mała nekropolia. Pałac, jak opowiadają miejscowi, kupiła prywatna osoba i nic z nim nie robi. Obiekt powoli niszczeje i zaczyna się walić. O terminie akcji porządkowej poinformujemy po ustaleniu i załatwieniu wszystkich niezbędnych formalności.

Sobota była pełna emocji i historii. Prócz grodziska w lesie, dworku oraz nekropoli we wsi Milkowo, explorersi zwiedzili też niezwykłe fortyfikacje Wału Pomorskiego – Grupę Warowną „Góra Śmiadowska”.

W sobotę o godz. 18:00 odbyło się walne zgromadzenie SHK „Tempelburg”, na którym przyjęto do grupy pięć nowych osób.

W tej wyprawie Tempelburga uczestniczyli: Jacek Nowakowski, Szymon Nowakowski, Leszek Krywiak, Sławomir Kolasiński, Ola de Lorm, Darek de Lorm, Monika Kapczuk, Mariusz Kapczuk, Andrzej Kurpiel-Towarnicki, Paweł Nowakowski, Dorota Zwolańska, Alina Cywka, Artur Cywka, Izabela Marchewka, Piotr Janicki, Honorata Matuszewska, Marek Tomaszewski, Jerzy Kuc, Wiesław Piotrowski, Marcin Roszak, nowi członkowie – Grzegorz Olechowicz, Zbigniew Jędrzejewski, Robert Bieńko,  Zbigniew Sapikowski, Małgorzata Krywiak oraz mieszkańcy wsi Miłkowo.

Jezioro w Londynie!

JEZIORO TAJEMNIC. Serdecznie zapraszamy do nadsyłania zdjęć z symbolami Akcji Jezioro Tajemnic. Pokażcie, dokąd zawędrowało to przedsięwzięcie. Dziś: Londyn.

Dwa pierwsze zdjęcia zostały wykonane nieomal pod niebem, bo na 35 piętrze wieżowca SKY GARDEN przy ul. Cannon St. w Londynie. Na jednym ze zdjęć – widok na Tamizę, na drugim – widok na słynny angielski wieżowiec „ogórek”. Zdjęcie przesłała Jadwiga Stasiełowicz, widoczna na nim wraz z córką Kamilą Stasiełowicz.

Kolejną fotografię zrobiono na Greenwich w Londynie, przy Królewskim Obserwatorium Astronomicznym  (The Royal Greenwich Astronomical Observatory) przy południku „0” – w tle widok na dzielnicę City w Londynie oraz Muzeum Morskie. Na Greenwich znajduje się piękny park powstały w XV wieku i na którym znajduje się również niewielkie jezioro – być może także skrywające jakieś tajemnice…

Dziękujemy za te fotografie. Prosimy o więcej!

Ci, którzy będą chcieli otrzymać Certyfikat uczestnictwa w Akcji JT, powinni przesłać zdjęcie poprzez specjalny formularz: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/

 

Maciej Orłoś i „Jezioro Tajemnic”

JEZIORO TAJEMNIC. Ekipa Akcji „Jezioro Tajemnic” spotkała Macieja Orłosia, wieloletniego prowadzącego telewizyjny program informacyjny Teleexpress.

Wszystko działo się podczas marcowych Targów Wiatr i Woda w Warszawie, podczas uroczystości wręczania Staroście Drawskiemu Stanisławowi Kuczyńskiemu Grand Prix Nagrody Przyjaznego Brzegu za rok 2017. W zdobyciu tej nagrody istotną rolę odegrała właśnie Akcja „JT”.

Pana Macieja zapytano, czy słyszał o Jeziorze Tajemnic.

– Nie. Ale już widzę, że to błąd – odparł rezolutnie.

Panu Maciejowi prawdopodobnie coś jednak „obiło się o uszy”. Relacje z różnych epizodów w ramach Akcji gościły bowiem w Teleexpressie już kilkukrotnie.

Tutaj dostępny jest jeden z materiałów: http://teleexpress.tvp.pl/27259419/dorownuje-zlotemu-pociagowi

Na zdj.: Maciej Orłoś i Stanisław Kuczyński w Warszawie.

„JT” na Festiwalu

JEZIORO TAJEMNIC. Od 6 do 8 kwietnia br. trwał IV Festiwal Podróżniczy 16 Południk w Złocieńcu. Na tej wspaniałej cyklicznej imprezie aż prosiło się o akcenty z Akcji Jezioro Tajemnic. Tak też się stało.

Uczestnicy Akcji, których przedstawił Burmistrz Złocieńca Krzysztof Zacharzewski (gmina Złocieniec również uczestniczy w Jeziorze Tajemnic), podczas prelekcji opowiadali o jej istocie, a także o ostatnich głośnych epizodach, m.in. ekstremalnej podróży w głąb ziemi do „Podziemnej Metropolii Królowej Luizy”.

Prowadzący prelekcję Dariusz de Lorm (Ambasador Akcji oraz organizator kilkudziesięciu ekspedycji w jej ramach) zrelacjonował też historię powstania i plany Stowarzyszenia Historyczno – Kulturalnego TEMPELBURG oraz przedstawił jego Prezesa Mariusza Kapczuka (uczestnika Akcji, posiadacza Certyfikatu nr 1). W Stowarzyszeniu działają eksploratorzy, których połączyła działalność w ramach Akcji „Jezioro Tajemnic” oraz pasja detektywów historii. Niebawem relację z jednej z ich wypraw przedstawi Patron Medialny Akcji „JT” – miesięcznik „Odkrywca”. W festiwalu uczestniczyły też Monika Kapczuk, Aleksandra de Lorm i Andrzej Kurpiel.

 „16 Południk” to festiwal podróżniczy z udziałem gwiazd mediów. W powiecie drawskim przebiega przez jezioro Lubie w gminie Złocieniec. Przecina powiat niemal na pół i mija o 100 metrów jego środek. Szesnasty południk wiedzie przez teren powiatu drawskiego, patrząc od północy, w okolicach Szczycienka, Dobrosławia, Siecina, poprzez Złocieniec, okolice Stawna i Lisówko. Dalej wchodzi na teren sąsiedniej gminy Mirosławiec.

Co ciekawe, szesnasty południk przebiega zaledwie o 100 metrów od miejsca będącego Środkiem Powiatu Drawskiego, które znajduje się w gminie Złocieniec, w okolica Stawna. To punkt, który stanowi matematycznie obliczony środek powiatu, gdzie na pamiątkę w listopadzie 2014 roku postawiono granitowy słup o wadze 1000 kg. Na jego górze znajduje się tzw. „róża wiatrów”, precyzyjnie wskazująca strony świata. Pod kamieniem umieszczona została kapsuła czasu zawierająca m.in. akt erekcyjny. W tym miejscu zbudowano również geodezyjne stanowisko edukacyjne oraz wieżę triangulacyjną- widokową. Miejsce to zostało atrakcją lokalnej turystyki  pieszej  i rowerowej. W pobliżu można też skorzystać z ławki i stołu.

Historyczny kalejdoskop znad brzegów jeziora Drawsko (cz.3)

JEZIORO TAJEMNIC. Utworzenie starostwa drahimskiego zmieniło zdecydowanie na korzyść Polski sytuację polityczną na pograniczu wielkopolsko-pomorskiego. Starostwo to wraz z posiadłościami Goltzów oraz Mannteuflów (Popielewskich) oraz z sąsiednią ziemią szczecinecką wbijało się klinem między opanowaną przez Krzyżaków w 1402 roku Nową Marchię a pozostałe posiadłości krzyżackie – pisze regionalista z Czaplinka Zbigniew Januszaniec, w trzeciej części artykułu.

Z tego powodu pierwszy okres istnienia starostwa drahimskiego stał pod znakiem stałego zagrożenia ze strony Krzyżaków. Zakon Krzyżacki nie ukrywał swych dążeń do zagarnięcia  Drahimia i Czaplinka. O znaczeniu zamku drahimskiego wznoszącego się nad przesmykiem między jeziorami Drawsko i Żerdno wspomniałem już wcześniej. Nie bez znaczenia było z pewnością również strategiczne położenie jedynego miasta na terenie starostwa – Czaplinka. Miasto przecinał stary szlak handlowy łączący Wielkopolskę z Kołobrzegiem. Kontrolę nad tym szlakiem zapewniały wynikające z ukształtowania terenu naturalne warunki obronne Czaplinka a zwłaszcza usytuowanie miasta w wąskim przesmyku między jeziorami Drawsko i Czaplino. W czasie wojen polsko-krzyżackich posiadanie tych ziem miało dla Polski olbrzymie znaczenie. Badacze podają na przykład, że strzeżone przez polskie oddziały ziemie starostwa były trudne do sforsowania dla wojsk zaciężnych  zdążających z zachodu na pomoc Zakonowi przed bitwą pod Grunwaldem.

Do niezwykłego wydarzenia doszło w 1422 roku. Zamek drahimski został opanowany przez mieszczan z Drawska Pomorskiego należącego wówczas do Krzyżaków. Okoliczności tego wydarzenia były niecodzienne. Trójkę drawskich mieszczan podczas odbywania przez nich podróży napadli ludzie z Drahimia. Drawscy mieszczanie wzburzeni tym, że Zakon Krzyżacki nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa na drogach postanowili we własnym zakresie pomścić poszkodowanych. Zorganizowali wyprawę na Drahim zaskakując załogę i zmuszając ją do kapitulacji. Następnie zaproponowali wydanie zdobytego zamku Krzyżakom za pieniądze. Wielki mistrz krzyżacki nie ugiął się jednak przed żądaniami drawskich mieszczan, zwłaszcza że zajęcie Drahimia przez mieszczan z Drawska stało się jednym z powodów wypowiedzenia przez Jagiełłę nowej wojny Krzyżakom. Organizatorzy najazdu na Drahim zostali przez wielkiego mistrza srogo ukarani, a zamek drahimski w 1424 roku zwrócono stronie polskiej.

Powyższy opis – oparty na badaniach przeprowadzonych przez prof. Edwarda Rymara –  stoi w całkowitej sprzeczności z popularną wersją mówiącą, że opanowany przez drawskich mieszczan zamek odzyskano w krótkim czasie dzięki pomocy Pawła Wasznika, który przy użyciu sieci powciągał do zamku wielu Polaków. Wersja ta – jak twierdzi prof. Rymar –  wynika, co prawda z kroniki Jana Długosza, lecz jest ona efektem nieścisłości, które wkradły się do tekstu tego wybitnego kronikarza. Prof. Rymar przekonuje, że epizod z Pawłem Wasznikiem w rzeczywistości nie dotyczy warowni drahimskiej, lecz zamku w Kowalewie koło Brodnicy. Co ciekawe – rozpowszechnił się mit mówiący, że drewniana rzeźba rybaka zdobiąca czaplinecki rynek od 1986 roku, przedstawia Pawła Wasznika. Jest to nieprawda. W rzeczywistości rzeźba rybaka symbolizuje tradycyjne zajęcie miejscowej ludności od początków osadnictwa na Ziemi Czaplineckiej i podkreśla związek miasta z otaczającymi go jeziorami, zwłaszcza z jeziorem Drawsko, w kierunku którego zwrócona jest sylwetka drewnianego rybaka. (cdn.)

                                                                                         Zb. Januszaniec

 

Były tu dwie Marynarki

JEZIORO TAJEMNIC. Jakiś czas temu opublikowaliśmy fotografię znalezisk znad jeziora Drawsko, prosząc Czytelników o podjęcie próby rozpoznania tych przedmiotów. Mamy odpowiedź.

Ukazane na zdjęciu guziki i znaczki zostały nam pokazane przez Wiesława Piotrowskiego, Ambasadora Akcji. Niektóre z nich zawierają orła, inne – symbol kotwicy. Naturalnie zastanawialiśmy się, czy są to kolejne znaleziska dotyczące działalności Kriegsmarine w tym regionie.

Na pomoc pośpieszył nam Zbigniew Andrzejewski z Polic, miłośnik Pojezierza Drawskiego:

– Na samej górze widnieje biżuteria patriotyczna noszona na terenach pod wpływami niemieckimi (wiara, nadzieja, miłość) odpowiednio krzyż, kotwica i serce. Teraz guziki. Rząd górny od lewej:

– guzik pruski urzędniczy Królestwa Prus (poł. XIX w.)

– guzik Kaiserliche Marine (Ces. Mar. Woj. 1871-1919)

– standardowy guzik Kriegsmarine 1934-1945
Rząd dolny od lewej:
– guzik pruski rangowy – prawdopodobnie sierżant
– guzik pruski rangowy – prawdopodobnie gefreiter
– guzik liberyjny z koroną siedmiopałkową czyli baronowską (uniform służbowy)
W środku dolnego rzędu: odznaka (wpinka) Hitlerjugend.
Okrągłych medalików po obu stronach odznaki HJ nie rozpoznaję, może jakieś okolicznościowe.

Ekipa Akcji „Jezioro Tajemnic” serdecznie dziękuje za pomoc!

O sprawie pisaliśmy tutaj: http://jeziorotajemnic.pl/nowe-znaleziska-prosimy-o-pomoc-w-rozpoznaniu/

IV MŁODZIEŻOWY FESTIWAL PODRÓŻNICZY

Serdecznie zapraszamy uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych na IV MŁODZIEŻOWY FESTIWAL PODRÓŻNICZY, który odbędzie się w Czaplinku – 26 kwietnia 2018 r. w Szkole Podstawowej przy ul Wałeckiej. 

Jest to już IV edycja imprezy dla młodzieży, która poszerza horyzonty, motywuje i inspiruje do podróżowania.

Podczas festiwalu, każdy znajdzie coś dla siebie, będą opowieści z końca świata, filmy, smaki przygody, smakowite dania i akcenty z „Jeziora Tajemnic”. Zapraszamy!

WIECEJ: https://www.facebook.com/M%C5%82odzie%C5%BCowy-Festiwal-Podr%C3%B3%C5%BCniczy-Czaplinek-2018-608725605900653/

Art piknik nad jeziorem tajemnic

JEZIORO TAJEMNIC. Tuż nad brzegiem jeziora Drawsko powstaje rzeźba przywodząca na myśl  twarze z Wyspy Wielkanocnej.

Spacerowicze korzystający w ostatnią środę z uroków dobrej pogody (21 stopni Celsjusza) mieli okazję podziwiać na żywo pracę rzeźbiarza. Na bazie pnia ściętego niedawno okazałego drzewa, w pobliżu placu zabaw i zielonej siłowni, powstaje rzeźba zwrócona twarzą w stronę Zatoki Manewrowej. Choć nie jest jeszcze skończona, wywołuje żywe zainteresowanie przechodniów. Gratulujemy pomysłu i czekamy na efekt końcowy!

 

 

 

 

Historyczny kalejdoskop znad brzegów jeziora Drawsko (cz.2)

JEZIORO TAJEMNIC. Rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że wydarzenia, które rozegrały się w w okresie od końca XIII do początku XV wieku nad jeziorem Drawsko, zadecydowały na kilka następnych stuleci o przebiegu znacznego odcinka granicy na północno-zachodnim krańcu państwa polskiego – pisze regionalista z Czaplinka Zbigniew Januszaniec w drugiej części tekstu.

Zaczęło się od dokumentu księcia wielkopolskiego – późniejszego króla polskiego – Przemysła II z 1286 roku, nadającego zakonowi templariuszy rozległy obszar w rejonie jez. Drawsko i górnego biegu Drawy. Rezultatem decyzji  Przemysła II było powstanie w rejonie jeziora Drawsko jednostki terytorialnej, określanej często przez badaczy mianem komandorii tempelburskiej, która na mapie Polski przybrała kształt charakterystycznego – skierowanego na północ – „wybrzuszenia” będącego przedłużeniem ziem wielkopolskich. Dalsze losy tego obszaru były niezwykle burzliwe.

Po śmierci Przemysła II ziemie te, administrowane nadal przez templariuszy, przeszły około 1300 roku w posiadanie Brandenburgii. W roku 1312 papież rozwiązał zakon templariuszy polecając przekazanie jego dóbr zakonowi joannitów. Wbrew postanowieniu papieża, w roku 1319 Brandenburczycy przekazują zawładniętą komandorię pod zwierzchnictwo biskupów kamieńskich. Nadzór biskupów trwał do roku 1345, kiedy to nastąpiło ostateczne przekazanie tych terenów zakonowi joannitów. Dla zwiększenia obronności siedziby komandorii joannici wznieśli w latach sześćdziesiątych XIV wieku dwa zamki asekurujące Czaplinek, od południa – w Machlinach i od północy – w Drahimiu (obecnie: Stare Drawsko).

W roku 1366 Kazimierz Wielki kupuje od joannitów zamek w Czaplinku, a w 1368 roku na mocy układu drawskiego odzyskuje dla Polski cały obszar komandorii tempelburskiej z Czaplinkiem i z Drahimiem. Joannici pozostają na ziemi czaplineckiej jako lennicy polscy. Prowadzą jednak własną politykę, sprzeczną z interesami Polski, zacieśniając związki z Brandenburgią, a następnie z Krzyżakami. W wyniku konfliktów zbrojnych, których areną stała się ziemia czaplinecka, w latach siedemdziesiątych XIV wieku spalone zostały zamki w Czaplinku i w Machlinach, ale joannici nadal czują się bardzo pewnie w murach twierdzy drahimskiej. W roku 1407 król Władysław Jagiełło w końcu usuwa z drahimskiego zamku nielojalnych joannitów a następnie tworzy z tych terenów starostwo z siedzibą w Drahimiu.

Od tej pory losy ziem leżących w rejonie jez. Drawsko na wiele lat ściśle związały się z burzliwymi dziejami zamku drahimskiego, który przez następnych ponad 250 lat pozostawał najbardziej na północ wysuniętą twierdzą wielkopolską. O militarnym i strategicznym znaczeniu tej twierdzy świadczy to, że w 1426 roku  wizytował ją sam król Władysław Jagiełło. Utworzone przez Jagiełłę starostwo drahimskie, na którego terenie leżało jezioro Drawsko, weszło w skład dóbr królewskich, co sprawiało, że obszar ten znajdował się w stałym kręgu zainteresowań królów polskich. W wyniku wszystkich opisanych wyżej wydarzeń na mapie Polski aż do 1668 roku widoczne było charakterystyczne, skierowane ku północy zakrzywienie granicy państwowej.

        To jednak jeszcze nie jest koniec historycznych ciekawostek związanych z jeziorem Drawsko. I jego okolicami. W scenerii tego jeziora na przestrzeni dziejów rozegrało się także wiele innych niezwykle interesujących wydarzeń zarówno o znaczeniu lokalnym jak i wydarzeń ważnych dla Polski, a niejednokrotnie ważnych nawet dla całej naszej części Europy. Mam nadzieję, że zainteresuje Czytelników krótki przegląd wybranych wydarzeń historycznych. Poświęcone będą im następne części „Historycznego kalejdoskopu znad brzegów jeziora Drawsko.(cdn.)

 

                                                                                        Zb. Januszaniec

M. Halter Trzecim Ambasadorem Jeziora Tajemnic

JEZIORO TAJEMNIC. W sobotę 10 marca 2018 r. w Warszawie Starosta Drawski Stanisław Kuczyński przyznał trzecią statuetkę dla osoby szczególnie zaangażowanej w promowanie Akcji. Do Dariusza de Lorm i Wiesława Piotrowskiego dołączył Marek Andrzej Halter.

 

– Dziękuję za wyróżnienie mnie tytułem Ambasadora Akcji Jeziora Tajemnic na Targach Wiatr i Woda w Warszawie w dniu 10 marca 2018 r. podczas uroczystości wręczania Starostwu Grand Prix Nagrody Przyjaznego Brzegu za rok 2017. Tytuł ten traktuję  jako zobowiązanie do dalszego promowania Akcji i Starostwa Drawskiego – mówi wyróżniony, Pan Marek Halter. – Jednocześnie w dalszym ciągu uważam, że najwyższe uznanie za Akcję Jezioro Tajemnic należy się przede wszystkim Pracownikom Starostwa pod Pana Starosty kierownictwem oraz osobom spoza Urzędu działającym społecznie na rzecz promocji Jeziora Drawsko i Regionu. Życzę dalszych sukcesów.

Marek Andrzej Halter to dziennikarz specjalizujący się w tematyce szlaków wodnych, urodzony w 1937 roku. Ukończył studia na wydziale elektroniki Politechniki Warszawskiej. Od dzieciństwa miał wpajaną rzetelność w poznawaniu świata i tej idei pozostaje wierny. Zamiło­wanie do zwiedzania świata, poszanowania i podziwu dla własnego kraju wyniósł z domu rodzinnego. W wieku 6 lat dowiedział się dlaczego piaskarskie łodzie żaglowe na Wiśle w Warszawie potrafią pływać pod wiatr. Wiedzę tę rozszerzał i sprawdzał wielokrotnie w praktyce początko­wo budując łódki z kory, a później jako modelarz, a jako in­struktor modelarstwa przekazywał ją młodzieży. Na pokła­dzie łodzi żaglowej pierwszy raz stanął ponad 60 lat temu, w 1953roku. Człowiek bardzo wielu zainteresowań i pa­sji, jedną z nich jest żeglarstwo jako forma rekreacji oraz dawne szkutnictwo. Łączy je z zainteresowaniami historią, etnografią i kartografią. Dziś jest uznanym dziennikarzem żeglarskim i byłym współpracownikiem miesięcznika „Ża­gle”. Zajmuje się żeglarstwem i turystyką wodną.

Marek Andrzej Halter przez lata wypracowywał własny styl w dziennikarstwie wodniackim, zgromadził ogromną wiedzę, którą chętnie dzieli się z kolejnymi pokoleniami czy­telników, a swoje społecznikowskie zacięcie ukierunkował także na działania z młodzieżą i dla niej. Zawsze przy okazji wyjazdów w teren w celu zbierania materiałów do swoich artykułów przeprowadza wiele rozmów z działaczami i ak­tywistami terenowymi co zaowocowało powstaniem kilku przystani i klubów wodniackich, głównie młodzieżowych. Jego dotychczasowy podstawowy dorobek dziennikarski to blisko 100 artykułów o tematyce szkutniczej i technicznej oraz ponad 300 artykułów o charakterze locyjnym. Opisuje niezwykle ciekawie, nie tylko pod względem turystycznym, znane i nieznane akweny Polski.

Jego opisy akwenów, często w formie odbitek kserogra­ficznych, krążą wśród wodniaków krajowych i zagranicz­nych pływających po polskich wodach. Artykuły jego są prawdziwą encyklopedią śródlądowych wód całej Polski, a także miejscowości, marin, portów i przystani, oraz nie­zastąpionym przewodnikiem turystycznym. Należy pod­kreślić że redaktor Marek Andrzej Halter posiada znakomi­te rozeznanie w tym, co się na brzegach polskich akwenów dzieje. Dzięki rozległej wiedzy o wodach śródlądowych w Polsce, w środowiskach wodniackich, zarówno amator­skich jak i profesjonalnych, traktowany jest jako autorytet w skali krajowej. Marek Andrzej Halter jest znany w kraju z wielu inicjatyw na polu popularyzacji i rozwoju turystyki wodnej w Polsce, społecznik.

Za niezwykłe zaangażowanie i ogromny wkład w pro­mocję szlaków wodnych całej Polski a także działalność społeczną na polu popularyzacji turystyki wodnej, odzna­czony został Srebrną i Złotą Odznaką „Za zasługi dla spor­tu”, Złotym Medalem „Za Zasługi dla Ligi Obrony Kraju, „Złotą Honorową Odznaką PTTK”, „Specjalną Nagrodą Przyjaznego Brzegu za rok 2013″ oraz wyróżniony wielo­ma honorami przez kluby, organizacje i instytucje w całym kraju.

Gratulujemy!

Sponsorzy nagród

Przyjaciele

Patronat nad akcją sprawują