JEZIORO TAJEMNIC. Trop w sprawie wielkich łodzi motorowych, które pływały przed wojną po jeziorze Drawsko zdaje się nie mieć końca. Po ustaleniu istnienia dwóch łodzi, okazuje się, że mogła być trzecia. Czy potężna śruba spoczywająca nad jeziorem należała do niej?
Oddajmy głos Zbigniewowi Januszańcowi, miłośnikowi historii z Czaplinka:
Burmistrz (Czaplinka- przyp. Red.) Krupiński w swym sprawozdaniu z 1950 roku napisał o dwóch poniemieckich jednostkach pływających mieszczących 50 i 60 osób. Oglądając przedwojenne pocztówki z łodziami motorowymi „Moewe” i „Reiher” można zwątpić, czy łodzie te mogły wziąć na pokład aż tylu pasażerów. Rodzi się przypuszczenie, że burmistrz Krupiński mógł po prostu z nieznanych nam powodów zawyżyć liczby osób, które mogły pomieścić te łodzie. Ale jest jeszcze jeden ciekawy trop.
W książce Lothara Raatza „Tempelburg. Die Geschichte einer pommerschen Kleinstadt” z 1983 r. na str. 72 znajdujemy informację, z której wynika, że przedwojenny właściciel łodzi motorowej „Moewe” – Gustav Zemke – posiadał także wycieczkową łódź motorową o nazwie „Nixe” (czyli: „Nimfa Wodna”).
– Jak ta łódź wyglądała? Czy była większa od tych łodzi motorowych, których wizerunki znamy z pocztówek? Jakie były losy tajemniczej „Nimfy Wodnej”? Czy uda się znaleźć odpowiedź na te pytania? – zastanawia się pan Zbigniew.
Tymczasem otrzymaliśmy zapytanie Czytelników o bardzo dużą śrubę, która leży na terenie obecnego Ośrodka Sportów Wodnych w Czaplinku. Podobno spoczywa ona już tak długo, że przestała zwracać czyjąkolwiek uwagę. Tymczasem jej rozmiary sugerują (na zdjęciu fotografia z dzieckiem, ok. 115 cm wzrostu), że mogła napędzać dużą jednostkę.
Skąd się tam wzięła? Czekamy na nowe tropy! Piszcie: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/
O sprawie wielkich łodzi pisaliśmy już w artykułach: Co już wiemy o LO? Czy po Drawsku pływała wielka łódź? (z 12 kwietnia 2016 r.) oraz „Czy zagadka wielkich łodzi została rozwiązana?” (z 4 maja 2016 r.).