JEZIORO TAJEMNIC. Czeluście strychu mogą okazać się równie tajemnicze i interesujące, co toń jeziora. Czaplineccy poszukiwacze odnaleźli w tym mieście kamizelkę ratunkową sprzed kilkudziesięciu lat i odznakę wojsk torpedowych Kriegsmarine. Jesteśmy coraz bliżej?
O tym, jak niezwykłe rzeczy znaleźć można na poddaszu, czy w piwnicy, przekonać się może każdy, kto poświęci czas na ich przeszukanie lub przypadkowo trafi na niezwykłą pamiątkę sprzed lat. Gros zabudowy Czaplinka powstało w czasach, gdy był to jeszcze niemiecki Tempelburg. Nie wiadomo w ilu z istniejących dotąd budynkach kwaterowali żołnierze. Niemal pewne jest jednak, że kolejni lokatorzy domów zawsze pozostawiają po sobie jakiś ślad.
Tym razem jest to kamizelka ratunkowa. Przedmiot aktualnie czeka na jednoznaczną identyfikację, jednak znalazca, który chce pozostać anonimowy, wskazuje, że może on pochodzić z czasów II wojny światowej. Kapok został odkryty na strychu poniemieckiego domu.
Drugim znaleziskiem jest odznaka przyznawana załogom okrętów torpedowych Krigsmarine, tzw. Schnellbootów, w tzw. drugiej wersji wprowadzonej w 1943 r. Odkrywcą jest Maciej Zakrzewski. I ona została znaleziona w poniemieckim budynku.
Prosimy o informacje mogące pomóc w rozszyfrowaniu tych zagadek, a w szczególności pochodzenia kamizelki. Jakiej jest produkcji? Kto (jakie rodzaje wojsk, jakie jednostki) mogły jej używać? Czekamy!
http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/
