JEZIORO TAJEMNIC. Przedstawiamy drugą pracę nadesłaną na konkurs „Odkryj Jezioro Tajemnic z Bare”. Autor, Jerzy Sadowski z Gliwic, natrafił pod wodą na pozostałości militarne po II wojnie światowej. Zostały one unieszkodliwione.
Oto relacja:
„Gdy wiosną zostałem zaproszony przez Darka de Lorm na nurkowania w jeziorze Drawsko dla przeprowadzenia poszukiwań zatopionego sprzętu Kriegsmarine, nie byłem szczególnie zaskoczony. Przez lata nurkowania zdarzyło mi się penetrować dna wielu zbiorników wodnych, poznawać wraki okrętów wojennych, nurkować w zalanych podziemiach fortyfikacji, czy szukać zatopionych czołgów. Bez wahania postanowiłem przyjechać, tym bardziej, że jeszcze nigdy w tym ogromnym i ciekawym jeziorze nie nurkowałem. I niebawem wziąłem udział w kilku misjach Akcji Eksploracyjno-Historycznej „Jezioro Tajemnic”…
Najciekawsze dla mnie było drugie spotkanie z wodami jeziora Drawsko, co miało miejsce w połowie sierpnia. Dzięki okresowi wakacyjnemu zakwaterowanie tym razem mieliśmy w bardzo sympatycznym internacie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku. Ten rozdział akcji rozegrał się także w Czaplinku, gdyż wyznaczony „akwen operacyjny” rozciągał się na południe od wejścia do zatoki Plaża (punkt wejścia do wody miał współrzędne 53.569134 16.226679). Obszar dna, który penetrowaliśmy, mieścił się w prostokącie o wymiarach 150 x 50 m, a głębokość wynosiła od 5 do 12-13 m. Woda była ciepła, o pięknym szmaragdowozielonym kolorze, a widoczność wynosiła około 5-6 metrów.
Nurkowanie zaczęło się wzdłuż podwodnego kamiennego piargu w towarzystwie ławicy wszędobylskiego narybku. Nieco głębiej ciągnęły się podwodne łąki ramienic i rogatek. Płynąc oddalamy się od brzegu schodząc w głąb toni, z której po czasie wychyla obły ciemny kształt… Przez chwilę serca biją mocniej, jednak to tylko metalowa beczka. Wracamy do przeszukiwania naszego „akwenu” i pod nami znowu przesuwa się piaszczyste dno, niestety puste. Mijamy tylko kilka zamieszkujących je raków, które bojowo podnoszą szczypce na widok płynących nurków. Nieco dalej urozmaicenie wprowadzą gejzery „gotującego się” piasku – to źródła wybijające z dna i zasilające jezioro w czystą wodę.
Chwilę po kolejnym nawrocie na dnie widzimy kolejny obły kształt, tym razem nieduży i o gruszkowatej formie. Zbaczamy więc z kursu aby przyjrzeć się dokładniej nowemu znalezisku. Znowu serca biją nieco mocniej, ponieważ na piasku leży zardzewiały przedmiot stanowiący charakterystyczne połączenie dwóch stożków… Nie jest to jednak zatopiona boja, lecz głowica granatnika przeciwpancernego Panzerfaust! Czyli jednak znaleźliśmy coś militarnego! Obok leżą fragmenty trzonu z lotkami i jeden zabieramy jako świadectwo znaleziska, gdyż tym razem nie mamy aparatu fotograficznego. Jeszcze rejestrujemy dokładnie głębokość i zataczamy szeroki krąg by ustalić oraz oznaczyć punkty orientacyjne. Sprawdzamy też ciśnienie gazu w butlach, które spada nieubłaganie. Niestety, czas wracać, więc kolejne odkrycia będą musiały poczekać.
Za udane nurkowanie dziękuję Piotrowi Makowskiemu, mojemu partnerowi.”
PS: Militarne znalezisko zostało później podjęte z dna, wydobyte oraz przekazane do likwidacji przez uczestniczących w akcji „Jezioro Tajemnic” saperów podwodnych Adama Brzuskę oraz Radosława Malinowskiego z firmy Diver-Service.
Dziękujemy za nadesłaną pracę!
Laureatem konkursu na najlepszą relację z nurkowania w jeziorze Drawsko został Robert Bendig – Wielowiejski ze Szczecina. Nagrodą jest Suchy Skafander firmy Bare model Trilam Tech Dry. Sponsorem Nagrody jest firma ECN- Systemy Nurkowe, ul. J. Sobieskiego 6, 78-500 Drawsko Pomorskie. ECN Systemy Nurkowe: http://www.bare.pl/
Od redakcji: Firma Diver-Service jest jednym ze sponsorów nagrody za „U-Boota” z jeziora Drawsko. http://diversservice.pl/