Hełm z Zatoki Drahimskiej

1-helm-na-dnie-zatoki-drahimskiejJEZIORO TAJEMNIC. Do Ekipy Akcji Eksploracyjno – Historycznej „Jezioro Tajemnic” dotarło kolejne zgłoszenie o znalezisku z jeziora Drawsko. Tym razem chodzi o ślad militarnej historii tego regionu – wojskowy hełm.

– 23 sierpnia br. wraz z Pauliną Kulik-Kozak, Konradem Kotowiczem i Pawłem Nowakiem, podczas nurkowania w Starym Drawsku znaleźliśmy stary zardzewiały hełm leżący na ok. 17 m (głębokości), kształtem przypominający niemiecki hełm „SS” – relacjonuje Emil Kozak z Czaplinka.

Znalazcy zadeklarowali przekazanie hełmu do Izby Muzealnej w Czaplinku w celu weryfikacji autentyczności. Do znalazców przesłano Certyfikaty Uczestników Akcji podpisane przez Starostę Drawskiego Stanisława Kuczyńskiego. Dziękujemy za zgłoszenie!

FILM: Obejrzyjcie film z nurkowania w Zatoce Drahimskiej przygotowany przez szkołę nurkowania ANDAtek w sierpniu br..

 

Zatopione auto rozpoznane!

wanderer-w24-1937-zrodlo-wikipedia-deJEZIORO TAJEMNIC. Rozpoznano markę samochodu, którego maskę odnaleziono w jeziorze Drawsko. To Wanderer W24, prawdopodobnie w wersji kabriolet. Pojazd nadal może być na dnie. Wartość tego modelu osiąga na dzisiejszych aukcjach dziesiątki tysięcy euro. Próba jego odnalezienia już w ten weekend!
Niedawno prosiliśmy Czytelników, aby na podstawie zaprezentowanego fragmentu maski spróbowali rozpoznać markę samochodu, do którego mógł należeć. W tej sprawie napisał do nas Grzegorz Forysiak z łódzkiego Stowarzyszenia Miłośników Nurkowania Wrakowego „Wrakersi”:

– Maska, która została znaleziona w jeziorze pochodzi z samochodu Wanderer W24. Skontaktowałem się z panem Zbigniewem Mikiciukiem, właścicielem Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach koło Warszawy (i jak się okazało zamku Drahim nad jeziorem Drawsko). To on zidentyfikował samochód, z którego pochodzi maska. (…) Ten Wanderer pochodzi prawdopodobnie z pierwszego okresu produkcji, bo powinien mieć dzieloną przednią szybę, stąd wycięcie w górnej części maski.

Auta te produkowano w latach 1937 – 1940 (dane z Wikipedii). Można powiedzieć, że były firmowym protoplastą Audi. Wanderer to niemieckie przedsiębiorstwo będące jedną z marek korporacji samochodowej Auto Union GmbH – nieistniejącej już spółki powstałej w 1932 r. z połączenia czterech niemieckich producentów samochodów: Audi, DKW, Horch i właśnie Wanderer. Logo Auto Union, czyli charakterystyczne cztery przeplatające się pierścienie, jest do dzisiaj używane przez firmę Audi. Natomiast w czasie drugiej wojny światowej w zakładach Auto Union produkowano sprzęt wojskowy.

Przypomnijmy, że odkrycia dokonano podczas próby potwierdzenia doniesienia o pojeździe zatopionym w pobliżu pomnika Świętego Jana Pawła II w Czaplinku. Użyty do tego celu magnetometr nie potwierdził tej informacji, natomiast nieco dalej wskazał na duży metalowy element, który okazał się fragmentem samochodu. Wyłowił go Paweł Chęciński i Agnieszka Magdziak – Chęcińska z gdańskiego klubu nurkowego „Rekin”. Okazało się, że to przednia klapa starego samochodu. Charakterystyczne bąble wskazują, że został on spalony.

Z ostatniej chwili: Otrzymaliśmy zdjęcie niewielkiego fragmentu auta, który został znaleziony w pobliżu brzegu jeziora. To tabliczka z widoczną marką, która potwierdza rozpoznanie samochodu. Odnalazł ją Robert Sikorski.

Zdjęcia: ANDAtek oraz Wikipedia de.

Informacja nt. Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prywatne_Muzeum_Motoryzacji_i_Techniki_w_Otr%C4%99busach

Akademia Morska jeszcze bardziej zainteresowana

starosta-stanislaw-kuczynski-wrecza-certyfikat-uzcestnictwa-w-akcji-dla-grzegorza-stepniaJEZIORO TAJEMNIC. Kontynuowane są rozmowy ze szczecińską uczelnią kształcącą przyszłych wilków morskich. Chodzi o poszerzenie współpracy naukowo – badawczej na terenie pojezierza drawskiego w ramach Akcji Eksploracyjno – Historycznej „Jezioro Tajemnic”.

Starosta Drawski Stanisław Kuczyński w rozmowie z dr inż. Grzegorzem Stępniem, Kierownikiem Zakładu Kartografii i Geoinformatyki szczecińskiej uczelni, poruszył temat badań wybiegających poza dotychczasowe zagadnienia podwodne. Mowa była m.in. o obrazowaniu trójwymiarowym z powietrza przy użyciu dronów, skanach laserowych i tworzeniu wizualizacji – w tym zabytkowych obiektów naziemnych, a także o możliwościach wykonania dokumentacji w postaci ortofotomapy. Nie wykluczono współpracy w zakresie badań środowiska naturalnego, w tym stanu zdrowia lasów. Uczelnia dysponuje specjalistycznym sprzętem pozwalającym ocenić ten stan przy użyciu wspomnianych dronów, zaś uzyskane przy okazji prowadzenia Akcji wyniki, mogą być przydatne dla służb leśnych.

Ustalono, że naukowcy przyjadą do Czaplinka jeszcze we wrześniu, zaś ich bazą tradycyjnie już będzie internat Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku przy ul. Parkowej 2. Podczas rozmów nie wykluczono sformalizowania współpracy oraz możliwości utworzenia klasy patronackiej Akademii Morskiej na bazie czaplineckiego Zespołu Szkół. Do sprawy wrócimy.

Nie pancerny, lecz luksusowy?

klapa-samochodu-fot-andatekJEZIORO TAJEMNIC. Magnetometr nie potwierdził doniesienia o zasypanym przy brzegu jeziora Drawsko wojskowym pojeździe gąsienicowym z czasów II wojny światowej. Natomiast nieco dalej odnalazł szczątki czegoś równie intrygującego – najprawdopodobniej przedwojennego samochodu. Wyłowiono jego fragment!

To dość niespodziewany owoc X misji rozpoznawczej nad jeziorem Drawsko. Pawła Chęcińskiego i Agnieszkę Magdziak – Chęcińską (gdański klub nurkowy „Rekin”) zaintrygował podczas nurkowania niewielki element wystający ponad muł. Po wyszarpnięciu okazało się, że to klapa z maski starego samochodu. Bąble na powierzchni wskazują, że auto zostało spalone, choć sama blacha jest w dobrym stanie. Na dnie prawdopodobnie nadal spoczywa reszta pojazdu, a potwierdzenie tego wymaga dalszych poszukiwań. Dotąd nurków ograniczała mała widoczność pod wodą.

Być może więc opowieść o pojeździe który miał spoczywać pod warstwą kamieni i gruzu w pobliżu pomnika Jana Pawła II przy Nadbrzeżu Drawskim – dotyczyła tego właśnie samochodu, lecz jak niemal każda historia, została zniekształcona przez upływ czasu.

Nurkom udało się odnaleźć także prezentowaną na zdjęciu śrubę oraz powojskową beczkę na paliwo. Wydobyto również kajak, jednak ze względu na jego zły stan postanowiono o ponownym zatopieniu.

Czytelników prosimy o rozpoznanie marki samochodu, do którego należała klapa. Wszelkie informacje w tej sprawie kierujcie na formularz zgłoszeniowy „Jeziora Tajemnic”: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/

W X Misji rozpoznawczej nad jeziorem Drawsko udział wzięli: Dariusz de Lorm ze Szkoły Nurkowania ANDAtek, Renata Maj, Krzysztof Niecko, Paweł Chęciński i Agnieszka Magdziak – Chęcińska, Dariusz Kuternowski, Ryszard Pikuła, Rafał Jaros, Dariusz Kaczmarczyk, Mirosław Kruk, Robert i Małgorzata Sikorscy oraz Honorata Matuszewska, Marek i Bartek Tomaszewscy. Pomocy logistycznej udzieliła Baza Nurkowa „OCTO” nad jeziorem Drawsko. Wcześniejsze badania magnetometrem protonowym przeprowadził dr Michał Penkowski z Akademii Medycznej w Gdańsku.

Zdjęcia: ANDAtek oraz Mirek Kruk.

Przykładowe zdjęcie samochodu pochodzi ze strony http://www.classiccarcatalogue.com/

Zanurzenie

Zapraszamy na najnowszy odcinek programu „Zanurzenie”. Ekipa programu sprawdza legendy jeziora Drawsko!

Zrzutowiska broni… w stawach

1-wybuchowa-pozostalosc-po-wojnieJEZIORO TAJEMNIC. Po naszych publikacjach dotyczących poszukiwania zrzutowiska broni w jeziorze Drawsko, do Ekipy Jeziora Tajemnic zgłosili się właściciele „Pałacu Siemczyno”. Jakiś czas temu dwukrotnie znaleziono tam duże ilości uzbrojenia. Leżały pod wodą w przypałacowych stawach!

Sprawa wydaje się tym dziwniejsza, że według dostępnej wiedzy przy pałacu nie toczyły się żadne walki podczas II wojny  światowej. Tymczasem zlokalizowano tam istny arsenał!

Pałac Siemczyno zmienił właścicieli w latach 90- tych XX wieku. Zarówno budynek, jak i jego otoczenie, były w opłakanym stanie. Podobnie było z przypałacowymi stawami, które były całkowicie zaniedbane i zarośnięte.

– Równolegle z oczyszczaniem i zabezpieczaniem przed niszczeniem pałacu zajęliśmy się oczyszczaniem stawów – relacjonuje Bogdan Andziak, współwłaściciel posiadłości.

Aby to zrobić należało spuścić ze stawów resztki wody. System odpływu okazał się jednak niedrożny. Po jego oczyszczeniu woda zaczęła dość leniwie odpływać i odsłoniła dno.

– Tam, podczas wstępnego usuwania zanieczyszczeń i ku naszemu ogromnemu zdziwieniu ukazały się zalegające na dnie pociski artyleryjskie – dodaje pan Bogdan.

Były to niewybuchy, a także części broni ręcznej i amunicja. O znalezisku została powiadomiona powiatowa policja. Do pomocy wezwano oddział saperów, który zabezpieczył teren i usunął pozostałości sprzed blisko 60 lat, detonując pociski na drawskim poligonie.

Wydawałoby się, że wszystko zostało usunięte. Jednak kiedy w 2014 roku robotnicy przystąpili do remontu stawów będących częścią zabytkowego parku pałacowego w Siemczynie okazało się, że dno stawu kryje w sobie jeszcze więcej militarnych pamiątek z drugiej wojny światowej – pocisków artyleryjskich, moździerzowych i bomb lotniczych. Ponownie interweniowali saperzy. Ci w sposób usystematyzowany przeszukali dna stawów, wydobyli znaleziska i zdetonowali je na poligonie drawskim.

Jakie jeszcze sekrety może skrywać Pałac Siemczyno?

„Pałac Siemczyno” położony nad zatoką Henrykowską  jeziora Drawsko jest jednym z partnerów Akcji „Jezioro Tajemnic” i sponsorem nagrody za „U-boota”.

http://www.palacsiemczyno.pl/index.php?lang=pl

Zdjęcia: Pałac Siemczyno oraz Adam Myśków.

 

Złoty trunek wydobyty z Jeziora Tajemnic

1-zloty-trunek-wydobyty-fot-andatekJEZIORO TAJEMNIC. W ostatni weekend odbyła się X misja rozpoznawcza nad jeziorem Drawsko. Nurkowie odnaleźli co najmniej kilka interesujących przedmiotów, o których wkrótce poinformujemy. Jednym ze znalezisk jest około 100-letnia beczka po piwie.

– Beczka leżała na 17 metrach głębokości, około 30 metrów od brzegu – relacjonuje Dariusz de Lorm ze Szkoły Nurkowania ANDAtek, który kierował pracami nurkowymi.

Większa część artefaktu zanurzona w mule zachowała się w bardzo dobrym stanie, cześć wystająca ponad – w  nieco gorszym. Z napisów na przedmiocie wynika, że to beczka pochodząca z browaru w Słupsku. Odnalazła ją Renata Maj i Krzysztof Niecko z Klubu Nurkowego „Rekin”. Trudno powiedzieć, w jaki sposób znalazła się w czaplineckim jeziorze.

– W trakcie prac podchodzili do nas mieszkańcy i turyści obserwujący akcję. Mówili, że w pobliżu jeziora była niegdyś restauracja, z której może pochodzić ta beczka. Poza tym w Czaplinku przed wojną miał także działać miejscowy browar – dodaje pan Dariusz.

Czytelników prosimy o wszelkie informacje w tej sprawie: http://jeziorotajemnic.pl/zglos-informacje/

W X Misji rozpoznawczej nad jeziorem Drawsko udział wzięli ponadto: Paweł Chęciński i Agnieszka Magdziak – Chęcińska, Dariusz Kuternowski, Ryszard Pikuła oraz Rafał Jaros z ANDAtek, Dariusz Kaczmarczyk i Mirosław Kruk z Bazy Nurkowej „Kraken” w Krakowie, a także Robert i Małgorzata Sikorscy oraz Honorata Matuszewska i Marek i Bartek Tomaszewscy.

Pomocy logistycznej udzieliła Baza Nurkowa „OCTO” nad jeziorem Drawsko.

Kolejne nurkowanie już w najbliższy weekend. Bazą „Explorersów” będzie jak zwykle internat Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku przy ul. Parkowej 2, tuż nad jeziorem Drawsko. To właśnie w tym budynku miała się znajdować domniemana tajna jednostka szkoleniowa Kriegsmarine.

Noclegi w internacie: http://jeziorotajemnic.pl/wakacje-z-jeziorem-tajemnic/

Zdjęcia: ANDAtek oraz Mirek Kruk.

Papież bywał w Czaplinku. Pozostała niezwykła pamiątka!

JEZIORO TAJEMNIC. Drawsko, jedno z najgłębszych i największych jezior w Polsce, budziło zainteresowanie wielu znanych osób. Wśród nich był Karol Wojtyła, późniejszy Papież i obecny Święty Jan Paweł II, który kilkakrotnie korzystał z uroków akwenu oraz rzeki Drawy. Mieszkał w pobliżu jeziora w Czaplinku. Pamiątka po Nim może mieć charakter relikwii. Jest w Izbie Muzealnej w Czaplinku. Każdy może ją zobaczyć!

Chodzi o narty, na których Karol Wojtyła uczył się jeździć. W kwietniu br. w nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore odsłonił w stołecznym Muzeum Sportu i Turystyki relikwię św. Jana Pawła II – odrestaurowany kajak, którym biskup Wojtyła pływał po pomorskich jeziorach i rzekach. Na stronie internetowej warszawskiego muzeum oficjalnie napisano, że to ich najcenniejszy eksponat. Tymczasem w Izbie Muzealnej przy czaplineckim rynku są papieskie narty, o których nuncjusz zapewne jeszcze nie słyszał. Czy także zostaną uznane za relikwię? Są ku temu przesłanki:

– „Wiemy, że są różne stopnie relikwii. Kajak papieski nie należy do relikwii pierwszego stopnia, ale był on używany przez papieża i był on narzędziem św. Jana Pawła II i w tym sensie jest relikwią” – mówił abp Migliore pytany, dlaczego kajak został uznany za relikwię – podano w relacji TVP.

Wróćmy jednak do Czaplinka. W jaki sposób tak cenna pamiątka znalazła się w tym mieście? O tym napiszemy wkrótce.

C.D.N.

Izba Muzealna w Czaplinku – dni i godziny otwarcia: http://www.czaplinek-czok.pl/izba-muzealna/

narty-papieza-polaka

Narty Papieża Polaka wyeksponowane w Izbie Muzealnej przy czaplineckim rynku.

karol-wojtyla-na-nartach

Młody Karol Wojtyła na nartach. Źródło: http://wiki.santojp2.pl/

Tutaj przeczytacie relację z odsłonięcia relikwii papieskiego kajaka przez Nuncjusza Apostolskiego w Polsce abp Celestino Migliore na ekspozycji stałej w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie:

http://warszawa.tvp.pl/24850966/odsloniecie-relikwii-kajaka-sw-jana-pawla-ii

Zapraszamy Explorersów na Pojezierze Drawskie!

Wspaniała informacja: kolejny, IV już Zlot Poszukiwaczy Skarbów „Kocioł Świdwiński – Jezioro Tajemnic” – odbędzie się w powiecie drawskim, w Pałacu Siemczyno nad jeziorem Drawsko! Kiedy? Już za miesiąc, w dniach 7-9 października. Poszukiwania historii ukrytej pod ziemią połączymy z eksploracją podwodną. Przybywajcie, przygoda z „Jeziorem Tajemnic” wzywa!

https://pl-pl.facebook.com/events/230236664041144/

„Złoty Pociąg” odjechał. Czas na „Jezioro Tajemnic”!

Odkrywca - okładka nr wrześniowegoMiesięcznik „Odkrywca” rozpoczyna kolejną odsłonę Jeziora Tajemnic. W najnowszym wrześniowym numerze Redakcja opisuje część historii związanych z poszukiwaniami na jeziorze Drawsko. Wewnątrz znalazły się także nigdzie niepublikowane, sensacyjne materiały. Zapraszamy do lektury!

Za polecenie tego numeru miesięcznika wystarczy zacytować fragment wstępniaka, autorstwa Redaktora Naczelnego Piotra Maszkowskiego: „(…) zachęcam do zapoznania się z bieżącym numerem „Odkrywcy”, gdzie jedynie krótko odnosimy się do historii „65 km”, zapowiadając jednocześnie obszerniejsze materiały i podsumowanie tej sprawy (złotego pociągu – przy. Red.) w kolejnym, już październikowym wydaniu. W niniejszym polecam szereg historii o znacznie większym stopniu prawdopodobieństwa, opartych na drobiazgowych badaniach naszych autorów. Eksplorujemy z tajemnic jezioro Drawsko (…).”

 „Odkrywca” – to jeden z Patronów Medialnych Akcji „Jezioro Tajemnic”. Planowane są kolejne akcje badawcze na terenie pojezierza drawskiego obejmujące zagadki zarówno jezioro Drawsko, jak i przyległości, w tym historię Templariuszy i Joannitów. Ekipę miesięcznika będziemy ponownie gościć na terenie pojezierza drawskiego już wkrótce!

Gdzie kupić Odkrywcę:

http://odkrywca.pl/index1.php?action=gdzie_kupic&iletab=jedna

Sponsorzy nagród

Przyjaciele

Patronat nad akcją sprawują